Stadion Dziesięciolecia istniał od 1955 do 2008 roku i był obiektem w pełni olimpijskim, posiadał pełnowymiarowe boisko otoczone 8 torową bieżnią, a na największych imprezach na trybunach potrafiło zmieścić się 100 000 osób.
Obiekt został zbudowany w zaledwie 11 miesięcy, był to rekord światowy, jeśli chodzi o budowę tej wielkości. Pierwszym meczem rozegranym na Stadionie Dziesięciolecia było starcie reprezentacji Warszawy z reprezentacją Katowic, które w tamtym okresie nosiły miano Stalinogrodu. Było 1:2 dla gości.
Nieprzemyślanym elementem architektonicznym była odległość między płytą boiska a szatniami zawodników. Według obowiązujących przepisów zawodnicy musieli mieć 10 minut przeznaczone na odpoczynek. Fakt, że do szatni z boiska szło się ok. 9–10 minut sprawiał, że przerwa w grze między połowami meczu musiała trwać w sumie pół godziny.
Po wielu latach sportowych imprez obiekt zaczął niszczeć, pieniędzy na remont brakowało, więc w zamian za utrzymanie go w porządnym stanie miasto wydzierżawiło go firmie prywatnej w celach handlowych i tak powstał słynny Jarmark Europa.
Przez kilkanaście lat, siedem dni w tygodniu, na ponad 30 hektarach stadionu kilka tysięcy kupców stworzyło sobie miejsce pracy. Można było kupić wszystko – od fałszywego prawa jazdy poprzez podrabiane perfumy, antyki, gry komputerowe z rosyjskim lektorem, medale żołnierzy byłego ZSRR, rasowe psy, aż po broń maszynową.
Jarmak był największym tego typu targowiskiem w Europie, był też największym skupiskiem nielegalnych przybyszy z takich krajów jak Nigeria, Rosja, Turcja czy Wietnam. Mimo, że Stadion Dziesięciolecia miał kilka swoich ciemnych stron to nie sposób odmówić mu niepowtarzalnego klimatu, zarówno w czasach tej sportowej, jak i handlowej świetności.
Źródło fotografii: Narodowe Archiwum Cyfrowe