Prace projektowe nad pierwszym metrem podjęto już w 1925 roku, niestety kryzys gospodarczy z lat trzydziestych mocno te plany pokrzyżował, a gdy z kryzysu udało się podnieść i w 1938 roku powrócono do projektu budowy sieci metra, to w roku 1939 wybuchła wojna i cała dokumentacja projektowa została zniszczona lub zaginęła.
W latach pięćdziesiątych powrócono do tematu, tym razem nie skończyło się na projektach. Wybudowano biurowiec na rogu Marszałkowskiej i Wilczej, trzy bazy na sprzęt i hotele dla załóg, wydrążono również kilka kilometrów tuneli, jednak znowu sytuacja gospodarcza kraju wymusiła zaprzestania robót. Część tuneli zalano, a część przeznaczono na leżakownię win importowanych, jednocześnie nałożono cenzurę na wszelkie wzmianki dotyczące budowy metra w Warszawie.
Wreszcie w latach 80., po wizycie Breżniewa, została podjęta decyzja o budowie podziemnej kolejki, a w 1994 roku oddano do użytku pierwsze 11 stacji, od Kabat do Politechniki. Problemem okazał się jednak brak taboru. 18 pociągów miało przyjechać od “przyjaciół” z ZSRR, ale związek się rozpadł i finalnie przekazano tylko dwa składy.
Po wielu przebojach i zakupie dodatkowych pociągów, siódmego kwietnia 1995 roku wyruszył pierwszy skład z pasażerami i Warszawa dołączyła do stolic posiadających własne metro.
Na ten moment stolica czekała siedemdziesiąt lat od podjęcia pierwszej decyzji o budowie metra, więc niewątpliwie Warszawa ma tutaj swój rekord świata.
Ciekawostki
Od stacji Kabaty do Wierzbna metro wyposażone jest we wrota przeciwatomowe, są to grodzie zamontowane przy wejściach na stacje, często używane, gdy metro jest zalewane przez intensywne opady, oraz wrota w tunelach wyposażone w silniki i szyny, po których przesuwają się na tor, wjeżdżając w betonową bramę. Po zamknięciu odizolowują fragment tunelu.
Dla warszawskiego metra pracują psy oraz sokoły. Czworonogi pomagają Straży Metra Warszawskiego, a sokoły mają za zadanie wygonić wszelkie ptactwo, które zakłada gniazda w tunelach metra