
Już od kilkunastu lat w okolicy Placu Zamkowego kursują autobusy, które z założenia miały łączyć pozbawione tramwajów przedmieścia z centrum miasta, jednak ich początki nie były łatwe.
Po pierwsze ciągle zastanawiano się czy po ulicach Śródmieścia powinny poruszać się autobusy czy tramwaje, po drugie ich trasy często były zmieniane, a po trzecie autobusy były w kiepskim stanie po powrocie ze służby w 1920 roku, podobno zimą jeździły bez okien.
Prawdziwy rozkwit autobusy zaczęły przeżywać pod koniec lat 20., wtedy pojawiło się wiele nowych połączeń, a także m.in. otwarto nową zajezdnię przy ulicy Łazienkowskiej.
Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe